W poszukiwaniu błyszczyka idealnego trafiłam na ArtDeco Hydra Lip Booster. Na forum wizaż w niektórych recenzjach błyszczyk ten jest porównywany do błyszczyków Lancome, czy są podobne? nie mam pojęcia, bo tego drugiego nie mam, choć pragnęłam, ale skoro podobny a połowę tańszy.. musiałam wypróbować :D Mam błyszczyk z numerem 42, taki ciemny, brudny róż.
Plusy:
+nie klei się, co dla mnie jest bardzo ważne,
+długo się utrzymuję,
+nawilża,
+nie ma wielkich drobin, tylko malutki, niewyczuwalny pyłek,
+brak chemicznego posmaku!
Minusy:
hm, nie zauważyłam, może tylko to, że w mojej Sephorze jest tak cieeeeeemnoooo... że kolor nie jest taki jaki sobie wymarzyłam, chociaż w tamtym świetle wydawał się ideałem.
Błyszczyk ma klasyczny aplikator na który nabiera się odpowiednia ilość produktu.
Delikatnie pachnie, ale nie jest to nachalny cytrusowy zapach, którego nie trawię w błyszczykach. Błyszczyki z tej serii delikatnie podbijają naturalny kolor ust, jeżeli ktoś szuka koloru to na pewno się zawiedzie.
Istotne dla mnie również jest to, że jest ważny aż 24 msc od otwarcia (dla porównania błyszczyk z Yves Rochera jest ważny raptem 6msc!!).
Opakowanie nie jest tandetne, nosiłam błyszczyk w torebce i nic się nie starło, mam wrażenie, że napis jest zatopiony w plastiku. Fajnie, bo nie lubię jak z błyszczyka schodzą napisy, takie małe zboczenie.. ;)
Polecam, to jeden z fajniejszych błyszczyków z jakim miałam do czynienia, szkoda, że kolor średnio mi pasuje :D
Cena: około 50zł za 6ml.
Wygląda bardzo ładnie, ale nie dałabym tyle pieniędzy za błyszczyk :) Za szybko je zjadam/zlizuję itd ;)
OdpowiedzUsuńTo był prezent ;)
UsuńUsta masz przepiękne, więc nawet najbrzydszy błyszczyk wyglądał by uroczo:)
OdpowiedzUsuńFajny kolor :)
OdpowiedzUsuńwidać że nawilża
OdpowiedzUsuń